Przygoda z nową jakością szarości...
piątek, 4 listopada 2011
Na początek...
...podziękowania,
dla Adama, bez którego sam bym pisać pewnie nie zaczął, Daniela za bardzo adekwatną nazwę, i sił wszelakich, że jestem tu, gdzie jestem!
Dzięki! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz